Miniona sobota była kamieniem milowym w mojej karierze piłkarskiej, gdyż powróciłem do rywalizacji po raz pierwszy od 14 grudnia. Po wyczerpujących dziewięćdziesięciu trzech dniach rekonwalescencji po złamaniu piątego śródstopia w lewej stopie, w końcu doświadczyłem radości z ponownego wejścia na boisko przed naszą rodzimą publicznością w Monachium. O dziwo, pomimo oczekiwania, byłem mniej zdenerwowany niż […]